Gdy słuchasz i mówisz — o sztuce komunikacji

BIZNES

O szkoleniu

Skuteczność naszego działania, czy to zawodowego, społecznego, czy rodzinnego, zależy w ogromnej mierze od relacji jakie potrafimy zbudować z otaczającymi nas ludźmi. Potwierdziły to m.in. badania Instytutu Gallupa pokazujące, że tzw. inteligencja emocjonalna bardzo silnie koreluje z osiąganym przez człowieka sukcesem życiowym. I dzieje się tak niezależnie od zawodu, wykształcenia czy też kręgu kulturowego.

Budowanie pozytywnych relacji jest więc nieocenioną sztuką, niestety często bywa też niedocenianą. Niedocenianą zarówno przez brak świadomości, że jest ona tak ważna, jak i przez brak podstawowych umiejętności takich jak asertywna komunikacja, rozwiązywanie sporów metodą wygrał-wygrał, eliminacja zachowań wywołujących strach, rozmowy konfrontacyjne i rozmowy prowadzone w sytuacjach konfliktowych. To bardzo obszerna wiedza, dziś nie każdemu znana, ale dla każdego dostępna. To wiedza, która czyni nas skuteczniejszymi i szczęśliwszymi zarazem. Bo lepiej żyje się wśród przyjaciół i ludzi życzliwych niż wśród zawistnych konkurentów czekających na chwilę naszej słabości.

Umiejętność budowania dobrych relacji z ludźmi zaczyna się od sztuki uważności, a więc umiejętności skupienia się na drugim człowieku, wsłuchania się w to, co do nas mówi, zrozumienia jego emocji. Wbrew pozorom, największą szansę na zbudowanie dobrej relacji z drugim człowiekiem mamy nie wtedy, gdy do niego mówimy, ale gdy go słuchamy. Jednakże słuchać też trzeba umieć. Sztuka uważności zaczyna się więc od tzw. aktywnego słuchania, tj. takiego słuchania, które wyraża szacunek do mówiącego i zainteresowanie tym, co do nas mówi.

Oczywiście ważna jest też sztuka mówienia, a w szczególności mówienia w sytuacjach emocjonalnie trudnych, a więc gdy przychodzi rozwiązywać konflikty, radzić sobie z rozbieżnością interesów i postaw, skorygować czyjeś zachowania. Służą temu takie techniki jak komunikat JA, asertywna rozmowa, metoda wygrał-wygrał, postawa coacha w miejsce prokuratora, budowanie konsensusu. I o tym wszystkim w moim wykładzie.